Wiem, wiem… Pan Jezus wcale nie leżał w grocie pod Giewontem i górale wcale nie grali mu „Oj, Maluśki…” Ale ciekawą ciekawostką dla ciekawskich jest fakt, że to w Polsce powstało najwięcej utworów śpiewanych w okresie Bożego Narodzenia nawiązujących do historii danego narodu. Tradycyjnie zwykło się je nazywać "patriotycznymi" właśnie. Myślę, że tak szczególna okazja jak stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości, jest dobrą sposobnością, aby coś o nich napisać.
Najstarsza zachowana do dzisiaj polska kolęda pochodzi z 1424 r. Zaczyna się ona od słów „Zdrów bądź, Królu Anielski”. Jednak to dopiero wiek XVII i XVII przyniósł kolędom wzrost popularności. Wśród twórców pieśni bożonarodzeniowych są wielkie nazwiska kultury polskiej. Wspomnijmy choćby Piotra Skargę, któremu przypisuje się autorstwo kolędy „W żłobie leży”. Została ona napisana do melodii poloneza koronacyjnego króla Władysława IV.
Inną bardzo popularną kolędę „Bóg się rodzi” napisał (co każdy uczeń już w szkole wie) Franciszek Karpiński. Muzyka tej kolędy to oczywiści nasz narodowy taniec – polonez.
Narodowe – polskie cechy treści kolędy zaczęły nabierać w XVII wieku. Najpierw pojawiały się (głównie w pastorałkach) polskie imiona (Wojtek, Staszek, Jasiek, Kuba czy Józek). Pojawiała się także swojska "szopa". Pastorałki nawet umiejscawiały wydarzenia Nocy na rodzimych terenach! Niektórzy historycy podkreślają ponadto, że to właśnie w naszych kolędach pojawił się niespotykany nigdzie indziej rodzaj poufałości wobec sacrum Tej Nocy. Jezus jest „maluśki jako rękawicka”, „piękniuchny jak Aniołeczek”, jego Matka nazywana jest „Matulką” albo „Matusieńką”. Człowiek lubi rzeczy znane, które kojarzą mu się z przyjemnością, ciepłem, radością, śmiechem – a przecież takie są właśnie święta Bożego Narodzenia, których klimat opisuje polska kolęda.
W kolejnych etapach twórczości bożonarodzeniowej widać już było echo zaborów i walk o niepodległość. Boże Narodzenie wiązano z nadzieją na odzyskanie wolności. Kolędami można opowiedzieć historię Polski od powstania listopadowego aż do naszych czasów. Są kolędy związane z okresem między powstaniami, z powstaniem styczniowym, z 1918 r., np. „Przybieżeli do Betlejem żołnierze”; są kolędy związane z 1939 r., np. „Kolęda warszawska” z tekstem Stanisława Balińskiego:
czy patriotyczne wersje kolęd z okresu okupacji, jak „Lulajże, Jezuniu, na polskiej ziemi”. Potem wspomnieć można kolędy okresu stanu wojennego. Flagową kompozycją jest tu „Kolęda internowanych” autorstwa Macieja Zembatego.
Czasem dodawano zwrotki związane z konkretnymi wydarzeniami. Np. w związku ze stanem wojennym:
Wcześniej jeszcze powstała kolęda znana dziś „Nie było miejsca dla Ciebie” z czasów drugiej wojny światowej. Większość kolęd patriotycznych, podobnie jak pieśni patriotyczne, wojskowe czy powstańcze, rodziła się wśród poetów amatorów: żołnierzy, więźniów lub powstańców.
Dzisiaj jednak szeroko chciałbym przybliżyć te utwory, które powstały w czasie, w którym Polscy walczyli i tęsknili za wolną Ojczyzną.
Jedną z pierwszych polskich kolęd patriotycznych tamtego okresu, które zachowały się do naszych czasów, jest „Hymn do Boga” z roku 1830. Była to pieśń śpiewana na melodię „Bóg się rodzi”. Fundamentalne dla tekstu tej kolędy było jednak przede wszystkim doświadczenie powstania listopadowego, z którym wielu Polaków wiązało rzeczywiste nadzieje na odbudowę suwerennego państwa.
Twórco Świata!
przed Twym tronem,
Lud polski – z pokorą staje
I z czołem w ziemię schylonym
Hołd Ci winny z czcią oddaje.
Kieruj małymi siłami
Lub złącz – z Przodków popiołami.(…)
Z miłym dziś wolności znakiem
Błagamy u Twego Tronu
By Polak był znów Polakiem
Od kolebki aż do zgonu
Chciej dopomóc Polskiej młodzi,
Jej Chłopicki dziś dowodzi!(...)
Nie pragniemy nic cudzego,
Tylko znowu mieć kraj cały,
Używać szczęścia prawego
I dawnej Polaka chwały,
Racz, nich zaszczytnie wawrzyny
Wieńczą Polskie prawe syny!
Następnym etapem jest czas Powstania Styczniowego. Tutaj warto wspomnieć tekst „Pan z nieba”, gdzie śpiewano:
Przez Twe narodzenie, Jezu, drogi Panie,
Dajże całej Polsce świetne zmartwychwstanie.
Zwaśnionych braci
Połącz jednością,
A nas obdaruj
Świętą wolnością.
O, dajże nam Panie
Niech Polska powstanie!
Utwory na Boże Narodzenie poruszały też sprawy społeczne i socjalne. W tekstach przemycano wręcz treści ustrojowe i nieodległe od marksistowskiej Międzynarodówki, jak na przykład w „Hej kolęda, kolęda!”:
(…) Żyd, Francuz czy Anglik, Włoch Turek czy Niemiec
Każdy człowiek brat nasz – żaden cudzoziemiec.
Wszyscy się kochajmy,
Ręce sobie dajmy
–Hej kolęda, kolęda!(…)
A gdy się tak wszyscy za jedno zbratamy,
Wrogów naszych wspólnych wtenczas pokonamy
I sami na ziemi
Raj sobie stworzymy
–Hej kolęda, kolęda!
Tylko klasowa walka pozwoliWyjść nam z odwiecznej naszej niedoliI na karku smoka tego,Który ssie krew bezbronnego,Postawić nogę!
A w ojczyźnie gmina z gminą
Niechże będą połączone.„Bóg się rodzi”, wiec przeminąN
asze troski, łzy rojone.
Na tułaczce, wielki Boże,
Uczyń jako Twoje rosy,
Co moc leją chlebną w zboże,
Niech nas krzepią w przyszłe losy,
Niech nam dają siłę trwania,
Z której życie się wyłania.
Dzięki, Dzięki Ci, o Boże
Za ojczyznę uwolnioną.
Któż Ci hołdy złożyć może
Za tę łaskę wyświadczoną.
Wśród nocnej ciszy, głos się rozchodzi
Wstańcie Polacy, Grenzschutz nadchodzi
Zabierzcie kosy, widły
Bo nam Niemce bardzo zbrzydły
Niech żyje Polska!
(…) Boże, Boże nieskończony
Na Polskę zlewaj swe łaski
Pobłogosław wszystkie trzy strony
Niech ogląda Niebios Łaski
Dziś w wolnej Polsce słychać wołanie:
„Wróćcie pieniądze, w bankach składane,
Czem prędzej się pośpieszajcie,
Ludziom pieniądze oddajcie
Zaoszczędzone.
BONUS: Kto pamięta? "Chodźcie, chodźcie mnie was tutaj potrzeba!/ By nie weszli hitlerowcy do nieba!