licznik

Archanioł Boży Gabriel...

Dzisiaj nie mamy Wielkiego Postu lecz wielkie święto – uroczystość Zwiastowania. Nie sposób obok niego przejść bez zatrzymania. Toż to za dziewięć miesięcy jest Boże Narodzenie!

Wiele treści możnaby dzisiaj podjąć, aby trochę bardziej poświętować. Zwróciłem jednak w tym roku uwagę na anioła. A w zasadzie archanioła. To taki „generał” anielski. Do zadań specjalnych. Dzisiaj bohaterem jest jeden z trzech, które znamy z imienia – Gabriel. Archanioł Gabriel, hebr. גַּבְרִיאֵל ġabrīēl, grec. Γαβριήλ, arab. جبريل Dżibril, Dżabra`il, ƒƒ„Bóg jest moją siłą”, „mąż Boży” albo „wojownik Boży”. Tego samego Gabriela Bóg pośle ponownie właśnie w Noc Narodzenia Jezusa do pasterzy. Wcześniej będzie on przekonywał Józefa we śnie do tego, aby wziął Maryję do siebie (no właśnie Józef… ostatnio była i jego uroczystość, ale przespałem… nadrobię – obiecuję).

Anioły, aniołki, cherubinki towarzyszą nam w czas Bożego Narodzenia na każdym niemal kroku i w niemal każdej kolędzie. A jak widać w ciągu całego roku też się pojawiają (następne mocne wejście będą miały w Wielki Czwartek w nocy a potem w poranek Zmartwychwstania).

Jako dziecko często miałem obraz aniołka jako pyzate, skrzydlate dziecko z burzą loków na głowie i zazwyczaj na golasa latające gdzieś pod kościelnym sufitem. Czasem były też małe figurki ubrane w błękitne koszule nocne i harfą lub inną świeczką w ręku. Zawsze jednak to bardziej dziecięca postać. 

A dzisiaj? A w noc Bożego Narodzenia? A w innych sytuacjach, kiedy aniołowie ukazywali się ludziom? Zawsze muszą ludzi uspokajać, bo się ludzie ich normalnie w świecie boją. „Nie bój się Maryjo…”, „Nie bójcie się, oto zwiastuję wam radość wielką…” – to tylko dwa przykłady. Anioł niesie ze sobą Bożą moc i Boże przesłanie. To musiało ludzi przerazić na początku. Jakoś nie wierzę, że do zadań specjalnych Bóg wysłałby dziecięco wyglądającego skrzydlatego bobasa. Aniołowie to przyboczna armia (!) Boga. Bóg w Starym Testamencie najczęściej jest nazywany Bogiem Zastępów. Jakich „zastępów”? Ano anielskich właśnie.

Na dziewięć miesięcy przed Bożym Narodzeniem warto sobie zrewidować swoje wyobrażenie anioła (wyobrażenie, bo nikt chyba takowego jeszcze nie widział a jeśli widział to proszę o kontakt).
Chyba w tym roku przygotuję szopkę z armią aniołów…