licznik

Hi, I’m your grandpa…

Dzień Dziadka właśnie prowokuje mnie, aby powrócić do reklam świątecznych mijającego sezonu. Na reklamach tych wielu wiesza najgorsze psy (i często słusznie). Argumentów jest sporo, ale nie sposób się ze wszystkimi zgodzić i wrzucić wszystkie reklamy do jednego worka.
Faktem jest, że świat komercji otacza nas zewsząd i niektóre dziedziny życia przytłacza. Reklamy jednak mogą być bardzo użyteczne jeśli się je dobrze przygotuje. Reklama świąteczna to nie tylko tańczący Mikołaj, dzwoneczki i migocząca choinka. Takie reklamy szybko się przełącza. A przecież nikomu z twórców i producentów reklamowanych produktów o to nie chodzi. Więc o co chodzi? Widza trzeba zatrzymać przy ekranie na dłużej – a najlepiej do końca reklamy. W tym sezonie na świąteczne reklamy pojawili się mistrzowie, którzy po raz kolejny udowadniają, że reklama świąteczna to osoby gatunek  marketingowy i byle jak się jej nie powinno robić. Reklama świąteczna powinna nieść ze sobą emocje, uczyć ich a przy okazji tylko pokazać swój produkt. Wtedy jest cenna. I wtedy nawet ten produkt wpada w świadomość jako coś wartościowego.

Nie chciałem pokazywać tutaj przeze mnie wyróżnionych kampanii, ale nie mogę się oprzeć. W tym roku wyróżniłem trzy kampanie. Uczą one co jest najważniejsze nie tylko na święta ale na cały rok!

Zacznijmy więc od miejsca trzeciego.
Kampania Mall.pl – marzenia się spełniają, ale trzeba być po prostu uczynnym. Poniżej jeden tylko z kilku materiałów tej kampanii. Mallkołaj spisuje się nieźle „bycie grzecznym” przez cały rok może się opłacać nie tylko dla własnego samopoczucia:

Miejsce drugie.
Reklama – antyreklama, która i tak reklamą pozostała. W jednej reklamie Huawei pokazał możliwości swoich urządzeń mobilnych. Praca, znajomi a nawet Robert Lewandowski (!) w domu. Wszyscy w domu. Tylko czegoś brakuje. I tu zaskoczenie: producent tabletu, laptopa i smartfona zachęca do… wyłączenia ich na święta, bo najważniejsza jest rodzina! i wie o tym najmłodszy chłopiec. Majstersztyk!


Pierwsze miejsce.
I to powód, dlaczego Dzień Dziadka sprowokował ten wpis. Dziadek z reklamy Allegro zrobił wszystko, by spotkać się na święta ze swoją rodziną. A przede wszystkim ze swoją wnuczką.
To reklama, która wycisnęła niejedną łzę i pisały o niej gazety i portale na całym świecie. Na youtube.com ma miliony odsłon. A gdzie Allegro? A gdzieś tam jest… Brawo!

p.s. swoją drogą czekam z niecierpliwością na tegoroczną kampanię świąteczną Allegro, bo to już kolejny rok, kiedy wyznaczają standard reklamy świątecznej.