licznik

Prezenty…

To dla niektórych najważniejszy aspekt świąt. Oczywiście tak nie jest, ale nie zmienia to faktu, że jest to jeden z ważniejszych elementów świętowania – każdego świętowani. Także świętowania Bożego Narodzenia.

Najczęściej obdarowujemy się w wieczór Wigilii, ale czasem moment ten jest przesunięty na bożonarodzeniowy poranek a w niektórych krajach (np. Hiszpania) na 6 stycznia.

Tradycja dawania prezentów jest mocno związana ze świętym biskupem Miry – Mikołajem. Według relacji historycznych św. Mikołaj pochodził z bogatej rodziny, a po śmierci rodziców został jedynym spadkobiercą majątku. Uważał jednak, że czerpanie korzyści z pieniędzy, nie wpisuje się w chrześcijańskie miłosierdzie, jeżeli nie staje się źródłem pomocy dla ubogich i potrzebujących. Dlatego nocami opuszczał swój dom, aby niezauważony, ofiarowywać chorym i bezdomnych środki niezbędne do codziennego funkcjonowania. Za swoje uczynki nie oczekiwał nagrody – przeciwnie, starał się, aby jako darczyńca zawsze pozostać anonimowy.

W Polsce tradycja wręczania prezentów z okazji świąt Bożego Narodzenia znana jest dokładnie od XIX w., niezależnie od opowieści o biskupie Mikołaju. Coś jednak wydaje mi się, że i wcześniej nie mogło być inaczej. I choć prezenty się zmieniały, to idea dzielenia się radością w ten sposób była powszechna.

W niektórych regionach naszego kraju (np. na Warmii i Mazurach), po zakończeniu kolacji wigilijnej, dzieci ustawiały pod choinką duży talerz i dopiero w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia cieszyły się z otrzymanych prezentów. Upominki zasadniczo różniły się od współczesnych propozycji. Najmłodsi odnajdowali pod świątecznym drzewkiem głównie domowe słodycze (m.in. pierniki, ciastka marcepanowe), a także owoce i orzechy. Popularne były również zabawki wykonane z drewna, ubrania uszyte na drutach lub lalki.

Współcześnie i również w tym roku gorączka zakupowa rozpoczęła się kilka tygodni temu i dlatego zapominamy o wartościach, które powinny nam towarzyszyć w tym wyjątkowym okresie. Tymczasem, jeszcze kilkadziesiąt lat temu prezenty, którymi obdarowywali się domownicy i przyjaciele, były wykonywane samodzielnie i stanowiły jedynie symbol naszej miłości wobec najbliższych oraz miły dodatek do świąt Bożego Narodzenia. Dla naszych przodków najważniejszym podarunkiem było, i powinno być również dla nas, przyjście na świat Jezusa, który jest centrum tego wyjątkowego czasu. Obdarowywanie najbliższych prezentami to piękna tradycja, którą warto pielęgnować. Pamiętajmy jednak, że święta Bożego Narodzenia to przyjście na świat Chrystusa! I może warto pomyśleć w tym roku jaki prezent Jemu przygotować na Narodziny…